Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzeJeśli kursant na B się czegoś przestraszy i zahamuje to winny jest ten kto wjechał mu w zadek. Dlaczego kursant A który nagle się zatrzymał (w tym wypadku poprzez wywrotkę) nie jest traktowany tak samo? Każdy kierujący pojazdem ma być przygotowany na to, że pojazd przed nim może nagle zahamować. Przecież może to być hamowanie spowodowane wybiegającym dzieckiem, brakiem kratki w studzience, wystrzałem koła! Ktoś kto wjeżdża a taka osobę jest automatycznie winny niedostosowania prędkości i nie zachowania bezpiecznego dystansu. Zwłaszcza jadąc za kimś z literką "L". BEZPRAWIE!!! Może portal ścigacz.pl zainicjuje jakąś inicjatywę dążącą do ukarania kierowcy pojazdu? PS. Co do instruktora - być może został wcześniej wyprzedzony przez to auto, które przejechało kursanta. Przecież niema prawa blokować wyprzedzających go aut...
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza